Auto suchen
BMW 3
Bewertungen von unseren Kunden
Mimo zapewnienia o dostępności samochodu, otrzymałem samochód niższej klasy niż zamawiany. Na pytanie o rabat w związku z tym, uzyskałem odpowiedź że pracownik nic nie może z tym zrobić.
Samochód nie był w pełni czysty, a przy zwrocie próbowano przypisać mi spowodowanie odprysku na szybie.
2.3
Wynająłem samochód (kombi BMW 3 lub podobny) w firmie rentcars - odbiór lotnisko-balice
Informacja w mailu - "pracownik skontaktuje się z Państwem w celu ustalenia szczegółów odbioru auta"
Nikt nie dzwonił, nikt nie pisał. Poniedziałek 10:00 - umówiona godzina. Idę do stanowiska firmy rentcars. Pan siedzi za biurkiem, mówię, że mam u nich wynajęty samochód. Pan sprawdza i mówi, że nic takiego nie ma. Pokazuje mu maila, on odpowiada: "To nie u nas tylko InterFleet" i odwraca się do komputera.
Pytam: "Ale przecież wynająłem przez waszą stronę samochód, prawda?"
- "Tak, przez naszą stronę ale z innej wypożyczalni. Nie wiem czy oni mają tu siedzibę, proszę dzwonić na numery w mailu"
Zszokowany podejściem do klienta wyszedłem. To tak jakbym kupił w spożywczym spleśniały jogurt, a sprzedawca powiedział "proszę dzwonić do Danone. Na opakowaniu jest numer".
To nie koniec.
Dzwonię na numer podany w mailu. Mówię, jaka jest sytuacja i słyszę
- "Ale to nie ten numer... musi Pan dzwonić do krakowa, Pan do Łodzi zadzwonił."
- "Ten numer jest podany w mailu..."
- "Tak ale musi Pan wpisać w google Interfleet kraków i na ten numer dzwonić..."
- "Nie proszę Pana, proszę mi wysłać numer na jaki mam zadzwonić"
Przychodzi numer, dzwonię 3 razy. Nikt nie odbiera. Dzwonię do Łodzi - "proszę mi dać chwilę"
Mija 10 minut. Nic się nie dzieje. Dzownię znów na 'krakowski' numer.
Odbiera Pan i mówi "ale my tam nie mamy siedziby, myśleliśmy, że przyleci Pan samolotem" - Co to zmienia? nie podawałem numeru lotu. Samochód nie czekał na mnie na lotnisku. Nic tylko dziwne zbywanie.
"Nasza siedziba jest gdzie indziej"
- "Gdzie?"
- "Najlepiej jak Pan w google wpisze"
kilometr w inną stronę. Brak chodnika, błoto na poboczu. Fragmentem trzeba było iść rowem żeby nie ugrzęznąć i nie zostać potrąconym.
Dochodzę na miejsce. Auto które stoi to SUV - Mówię, że nie zamawiałem SUVa - w odpowiedzi słyszę, że to jest ta sama klasa...
Wyjeżdżam autem w trasę, spóźniony o godzinę i orientuję się, że nie ma płynów do spryskiwaczy.
Dzwonię do Pana który wydawał mi samochód i słyszę w opdowiedzi "to nie jest możliwe". Idealne rozwiązanie problemu.
Zagotowało się już we mnie, proszę go o numer do przełożonego na co Pan odpowiada "ja jestem przełożonym".
Zwariowałem całkowicie.
Oddając samochód podszedł do mnie jakiś Pan wziął kluczyki i podziękował. Dopiero na moje stanowcze NIE Pan zareagował.
Nie przedstawił się, wyszedł z budynku oznaczonego innym logiem niż rentcars czy interfleet i nie chce wydać dokumentu potwierdzającego odbiór auta (!!!)
mówiąc "nie drukujemy, wyślemy na maila". Wymusiłem, żeby otrzymać tego maila natychmiast.
Po to są protokoły odbioru i zdania, żeby obie strony mogły je podpisać. Oczywiście dostałem protokuł na maila ale w miejscu mojego podpisu... Była jego parafka.
Poziom obsługi klienta ZEROWY
Jak wszystko idzie dobrze to jest dobrze ale jakby coś się wydarzyło przy aucie to problemy mocno na wynajmującym. Odradzam wszystkim. Jest wiele innych firm w okolicy.
1.0