To najmniejszy samochód w ofercie tej koreańskiej marki, należy do segmentu A.  Jego produkcja rozpoczęła się w 2004 roku.  Od 2011 roku na ulicach może podziwiać drugą generację tego modelu. 

Bryła nadwozia Kii Picanto pierwszej generacji swoim wyglądem nie powala.  Jednak środek został zaprojektowany w całkiem dobrym stylu. Przede wszystkim deska rozdzielcza jest niezwykle prosta w obsłudze, zegary oraz wszystkie inne wskaźniki bardzo czytelne, a kokpit ergonomiczny.  Większych zastrzeżeń nie budzi również ilość miejsca w kabinie. Jak na tak małe auto wygospodarowano jej naprawdę sporo. Niestety  pojemność bagażnika pozostawia wiele do życzenia. 

Linia nadwozia Picanto drugiej generacji przedstawia się zupełnie inaczej. Kształty są nowoczesne i stylowe, nadają autu dynamicznego charakteru. To zdecydowanie samochód, który może się podobać.  Uwagę od razu zwracają lampy przednie, wlot powietrza oraz ciekawe przetłoczenia, które nadają autu nieco sportowego stylu. 

Środek tego małego auta nie budzi zastrzeżeń, a wręcz może zaskoczyć. Kokpit mimo iż wzbogacony o ciekawe i nowoczesne detale nie sprawia problemów w obsłudze. Jakość materiałów, których użyto prezentuje dobry poziom.  Pozycja za kierownicą jest wygodna, kierowca ma dobrą widoczność na drogę i z łatwością odczyta zegary.

Na pewno zaskakująca okaże się przestrzeń wnętrza, którą oferuje takie małe auto. Za równo z przodu jak i z tyłu podróż będzie wygodna i komfortowa. Nie można także narzekać na pojemność bagażnika.  Niektórzy uważają nawet, że Picanto doskonale sprawdzi się jako auto rodzinne.  Wnętrze kabiny okazuje się nie tylko przestrzenne ale i funkcjonalne, wyposażono je bowiem w wiele praktycznych schowków. 

Warunki jezdne tego koreańskiego „malucha” są zdecydowanie zadowalające. Auto doskonale radzi sobie na zakrętach, dobrze trzyma się drogi. Niewątpliwymi zaletami są w tym samochodzie dobrze działający układ kierowniczy. Godne podkreślenia jest także znakomite resorowanie nierówności.